Mam 22 lata, bóle głowy towarzyszą mi w zasadzie od zawsze, szczególnie nasilone są od 2 lat. Myliłam je z chorobami zatok na które się wówczas leczyłam, jednak badanie TK zatok wykazało że zatoki są zdrowe, prawidłowe, tak samo przegrody nosowe itd.
Często myliłam te bóle głowy z zatokami ponieważ zwyke leki typu ibuprom mi nie pomagały natomiast ibuprom zatoki owszem.
Badanie TK mózgu nic nie wykazało, badanie MRI mózgu z kontrastem wykazało zmiany naczyniopochodne dawne.
Byłam u kilku neurologów, próbowano mnie leczyć na migreny - bez skutku.
Od grudnia biorę fluarizinium, 2 tabletki na noc, był już czas kiedy czułam się całkiem dobrze jednak bóle głowy powróciy. Moje ataki trwają około tygodnia, wtedy głowa boli mnie non stop i w dzień i w nocy.
Mam dosyć niskie ciśnienie, średnio 118/70. Często chodzę ospała, piję dużo kawy. Bóle głowy bardzo dokuczają mi rano - budzę się i bardzo ciężko mi wstać z łóżka, przebudzić się, ponieważ ból jest wtedy bardzo nasilony.
Czasem podczas ataków bóli odczuwam *ból wszystkiego*, dosłownie boli mnie każdy dotyk ciała.
Nigdy ni ugryzł mnie kleszcz, nic mi o tym nie wiadomo.
Kiedy chcę pochodzić na bieżni czuję jakby *wzrost ciśnienia* takie uczucie jakby zaraz miała mi lecieć krew z nosa, wtedy ból głowy się nasila.
Nie pomagają mi leki przeciwbólowe, próbowałam: pyralgine, solpadeine, ketonal, poltram, cataflam oraz zatrzyki np z ketonalu.
Lekarz neurolog zasugerowała mi wizytę u kardiologa, 7 lat temu wykryto u mnie niedomykającą się zastawkę. Jestem zarejestrowana do kardiologa jednak dopiero na kwiecień.
W badaniu neurologicznym rozpoznano zespół piramidowy prawostronny, nie wiem co to oznacza ani co z tym robić.
Bardzo proszę o radę, ponieważ po wielu badaniach i wizytach u 4 różnych neurologów nadal nie wiem co mi jest ani jak walczyc z bólem głowy, który trwa średnio tydzień a rano jest tak nasilony że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować.
Magdalena 2013-02-13, 21:46