Forum neurologiczne » Choroby kręgosłupa » Ból na odcinku lędźwiowym po pochyleniu się

Ból na odcinku lędźwiowym po pochyleniu się

Witam.
Kilka 6 lat temu pochyliłam się i już nie mogłam się wyprostować. Ból był ogromny. Nie byłam w stanie chodzić. Po wizycie u lekarza dostałam zastrzyki (seria na 7 dni) 2 dniach ból się zmniejszał aż w końcu ustąpił. Robiłam sobie po tym zdarzeniu prześwietlenie odcinka lędźwiowego. Dokładnie nie pamiętam wyniku, a w chwili obecnej nie mam go przy sobie, ale wyszła tam między innymi jakaś rotacja kręgów i lordoza.
Po ok. 2 latach ból znowu zaatakował. Postawiłam coś na podłodze i znowu nie mogłam się wyprostować. Tym razem ból był lżejszy. Dostałam blokadę i przeszło.
Mniej więcej 3 miesiące temu ta sama sytuacja. Pochylenie przez dłuższy czas i ból przy wyprostowaniu, ale jednak nie był aż tak silny jak w tamtych przypadkach. Wzięłam kilka tabletek przeciwbólowych i w sumie ból się co prawda utrzymywał ok. 3 tygodni, ale nie był specjalnie uciążliwy. Mogłam chodzić i wykonywać różne czynności.
Wczoraj wyszłam w samym swetrze z domu. W kilka minut przemarzłam. Gdy weszłam do domu po kilku minutach poczułam ból na odcinku lędźwiowym ( tym razem było inaczej, bez pochylania, prostowania). Ogrzałam sobie to miejsce, bo skojarzyłam sobie to z przewianiem. Ból się jednak bardziej nasilił (a może nasiliłby się i bez ogrzewania). Opiszę jak wygląda ból. Boli odcinek lędźwiowy, bardziej promieniuje na lewą stronę. Czuje przy tym tak jakby rwanie, zakłuwanie które promieniuje również do ud po zewnętrznej ich stronie. Zdecydowanie bardziej po stronie lewej. Gdy ułożę się w korzystnej pozycji ból zdecydowanie się zmniejsza i rwanie również. Nie mogę leżeć na plecach, bo boli, ale jak zegnę nogi do klatki piersiowej ból się zmniejsza. Jak leżę i próbuję podnieść nogę do góry to boli. Poza tym jak chodzę to boli najbardziej jak stawiam lewą nogę na podłoże. Muszę wtedy iść ze zgiętymi kolanami i z tułowiem pochylonym bardzo do przodu. Wtedy ból jest mniejszy. Ogólnie przy korzystnym ułożeniu ciała, ból się zmniejsza, lub prawie całkiem ustępuje. Zażyłam wczoraj wieczorem, dzisiaj rano i w południe Ibuprom Max.
Proszę napisać co to może być? Do lekarza jak na razie udać się nie mogę.

Magda 2011-10-24, 15:05

Najlepiej udać się do lekarza, neurologa. To co Pani opisuje to rwa kulszowa, najpewniej wskutek zapalenia korzonków nerwowych z dodatkowymi zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, dyskopatia związana z dźwignięciem. Proszę nosić ciepłe skarpety, ciepły sweter i nasmarować plecy maścią rozgrzewająca i p/bólową. Od lekarza powinna Pani dostać skierowanie na badania obrazowe rtg lub mr oraz leki p/bólowe i miorelaksacyjne.

neuron 2011-10-25, 17:16

Bardzo dziękuję za zainteresowanie i rady. Na pewno wybiorę się do neurologa jak tylko ból minie, bo w chwili obecnej mam problemy z chodzeniem, gdyż bardzo boli. Muszę się mocno zginać do przodu wtedy ból się zmniejsza.
Proszę jeszcze napisać jakie mogę zażywać tabletki przeciwbólowe? Od wczoraj stosuję Ibuprom Max 2 razy dziennie, ale nie widzę znacznej poprawy. Może jeszcze na takową za wcześnie? A może warto zmienić lek? I czy w ogóle stosować lek czy lepiej maść p/bólową i rozgrzewającą? Po jakim czasie ból powinien się zmniejszyć? Oraz jakie dodatkowe objawy powinny skłonić mnie do natychmiastowej wizyty?

Magda 2011-10-25, 19:31