Zaczęło się od bólu jakby stawu biodrowego, myślałam, że to naderwany przywodziciel uda. Staw mocno zesztywniał, ze nie mogę siadać. Ból był napadowy, głównie budził mnie w nocy. Około 2 tygodni temu pojawił się bardzo silny ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Od lekarza dostałam leki rozluźniające mięśnie szkieletowe i przeciwzapalne. W ciągu tygodnia sprawa się pogorszyła. Nie mogę sama iść do łazienki. Wszyscy mnie odsyłają. Na zdjęciu RTG (w opisie jest napisane, ze wszytko ok) jest zaciemnione pole w widoku bocznym. Często identyfikuje, że to najsilniej obolała okolica. Mam 23 lata, nie wiem co robić. Od 2 dni płaczę z bólu w łóżku, nogi mi drętwieją ból się nasila. Próbowałam dzwonić do szpitala, odesłali mnie do lekarza.
Ania 2012-09-04, 15:19