Forum neurologiczne » Bóle głowy » Bol jak pchniecia nozem

Bol jak pchniecia nozem

Witam serdecznie . od zawsze a mam przeszlo 40 lat miewam klujace bole glowy. jak by ktos mi noz wpychal. umiejscowione one sa z rezguly w okolicy ucha badz za uchem. wystepuja ona albo z prawej albo z lewej strony nigdy nie z obydwu stron.alb koncy sie z prawej a zaczyna z lewej. trwaja okolo sekundy do 2. bole powtrzazaja sie nieregularnie. czasami mam spokoj nawet rok, a czasami ataki wystepuja pare razy w roku. same klucia sa tez nieregularne. trwaja od jednego dnia do najdluzej dwoch tygodni. jako dziecko wiecznie bylam leczona na zapalenie ucha srodkowego. rok temu jednak laryngolog do ktorego poszlam z tym wlasnie bolem powiedzial mi ze ja nigdy w zyciu nie mialam zapalenia ucha. kazal mi isc do neurologa. ten wyslal mnie na rezeonans. po objerzeniu wynikow stwierdzil jedynie ze to NIE klastrowy bol glowy i on nie wie co to jest. bole mam znowu . srodki przeciwbolowe pomagaja na krotko. oprocz tych pchniec cala strona glowy i twarzy jest rowniez obolala tzn boli mnie oko zeby polowa jezyka i cala skora do tego stopnia ze mam problem z czesaniem wlosow. kazde pchniecie wywoluje u mnie krzyk. nie jestem tego w stanie kontrolowac.
oprocz tego cierpie na ptosis i syndrom marcusa gunna (prawa strona). aczkolwiek syndrom tez nie jest do konca zdiagnozowany (ale widoczny golym okiem)bo czekam na termin do jakiego profesra bo nikt sie nie zna na tym syndromie i nikt mi nie che przez to zoperowac ptosis.

Anka 2017-04-11, 17:33

CBD olejek znam z własnych doświadczeń i polecę każdemu, kto zmaga się z samopoczuciem i chorobami i bólem które nie pozwalają wstać z łóżka i normalnie żyć. *Leczyłam się* kilkanaście lat u wielu wybitnych specjalistów, którzy po wielu nieudanych próbach postawienia mnie na nogi, wmawiali, że trzeba się z tym pogodzić (nie mając zupełnie pojęcia, o czym mówią! - swoim dzieciom na pewno nie poradziliby: pogódź się z tym, że choroba odbiera Ci możliwość normalnego funkcjonowania, że ból każdego dnia sprawia, że modlisz się o śmierć, o koniec tych męczarni). Jestem sceptycznie nastawiona do uzdrowicielskich specyfików wszelkiego rodzaju. CBD 6% to była dla mnie ostateczność, lecz również deska ostatniego ratunku. Już po pierwszych tygodniach stosowania ekstraktu, moje samopoczucie zmieniło się na lepsze. Po 2 miesiącach nie mogłam już sobie wyobrazić, jak ja byłam w stanie funkcjonować zmagając się z takim potwornym bólem, zanim koleżanka poleciła mi olejek CBD . Kupiłam go w Konopnej Farmacji w Poznaniu na Ratajczaka 33 poźniej zamówiłam z ich sklepu internetowego www.konopiafarmacja.pl Zdecydowałam się opowiedzieć o tym, ponieważ wiem, jak ciężko znaleźć jakąkolwiek pomoc, gdy choroba odbiera nam powoli życie...

Aniela 2017-05-21, 22:55