Jakiś czas temu miałem napady bólów głowy - przypuszczam ze z powodu zapalenia zatok, ale w głowie miałem i nadal mam najczarniejsze scenariusze. Podczas badania palpacyjnego odkryłem, ze z lewej strony przy czubku boli mnie jakby kilkucentymetrowy obszar. Kiedy go lekko odcisnąłem ból rozlewał sie powoli na cała lewa cześć czaszki. Oczywiście wiem, ze najlepiej gdybym zgłosił sie do lekarza, ale musiałbym błagać o skierowanie do neurologa - dlatego pytam - czy to może być coś poważniejszego? Dodam, ze od jakichś dwóch-trzech lat miewam migrenowe bóle głowy, i pogorszył mi się wzrok. Do tej pory pomagały tabletki, ale teraz nie biorę żadnych żeby nie maskować objawów.
Przemek 2016-12-11, 13:14