Witam, od bardzo dawna zawsze przy dotyku gdzies mnie niekiedy zabolalo, nigdy nie trzymalem sie za czubek glowy bo wywolywalo nieprzyjemne uczucie. Od paru miesiecy mam bole glowy ktore potrafia sie utrzymywac nawet pare dni. Przy dotyku okolo czubka glowy czuje sie jakby ktos mi wbijal gwozdz. Mam stwierdzona nerwice, ostatnio przezywalem urojonego raka jelita, brzucha, jaskra, zawaly, etc.. Zostala mi glowa, mialem tomografie miec wczoraj, lecz nie zdziwilo mnie, ze popsuty i trzeba czekac, Ja nie wiem ile dam rade czekac... Bol glowy czasem boli, czasem nie boli. Nie mam nudnosci, zawrotow, czuje sie zle czesto ale latwo to poprawiam zmiana nastroju i podejsciem (niekiedy udaje sie bez lekow). Przy dotyku natomiast boli raczej caly czas, staram sie nie ruszac, ale wydaje mi sie, ze po myciu glowy boli mniej.. Sam juz nie wiem, prosze o jakas opinie. Wszystko zaczelo sie jak wujek umarl na raka (nie z rodziny bezposrednio). Mam troche popsute zeby, dawno nie bylem u dentysty, ostatnio sie wybralem i bede mial 2 kanalowe i pare blomb wstawianych. Moze to od skory, moze od zebow, moze od raka.. Juz sam nie wiem, prosze o jakies mozliwosci. PS: Mam 21 lat, ucze sie i pracuje, to mi bardzo utrudnia wszystko;/
£ukasz 2013-09-03, 19:35