Mój problem, mam 22 lata- W listopadzie pod prysznicem zdarzył mi się taki incydent, że zobaczyłam mnóstwo złotych błyszczących mroczków przed oczami, najpierw widziałam kilkanaście mroczków po bokach oczu i szybko narastały na całe pole widzenia. Mroczki były wyraźne, zł0te wijące się kreseczki. Po chwili około 30 sekund mroczki równie szybko zmniejszyły się i ustąpiły. W lutym sytuacja powtórzyła się gdy siedziałam na fotelu i nic nie robiłam. Nie miałam przy tym żadnych bólów głowy, nie było mi duszno ani nic, jedynie lęk że coś się dzieje złego. niepokoi mnie to, niedawno byłam badania okulistycznie, poza wadą wzroku od dziecka, nie stwierdzono nieprawidłowości, Pani powiedziała, że czasem zdarzają się takie neurologiczne zaburzenia widzenia. Ale tak bez powodu? w rodzinie nikt nie choruje neurologicznie, żadnych migren itp
Dodam, że lekarka uznała iż nie muszę nosić okularów gdyż ze szkłami czy bez widziałam tak samo podczas badania, powiedziała tylko abym raz do roku sprawdzała czy wada nie pogłębia się. Po tych incydentach z mroczkami również nie było żadnego bólu głowy który przypominał by migrenę z aurą.
Zaniepokojona89 2012-03-13, 16:14
Mogą to być chwilowe zaburzenia przepływu krwi. Warto wykonać ogólne badania laboratoryjne krwi.
neuron 2012-03-17, 18:17
Badania typu morfologia z rozmazem, elektrolity itp miałam robione nie raz, zawsze w normie. Ale o ile się nie mylę to badania z krwi nie służą chyba do wykrywania zaburzeń przepływu krwi.
zaniepokojona89 2012-03-20, 20:50