Dzień dobry.
Byłem wczoraj u neurologa w związku z silnymi wręcz paraliżującymi bólami głowy (ból pojawia się w przedniej części głowy), które pojawiają się przy wzmożonym wysiłku fizycznym (ćwiczenia wszelkiego rodzaju z hantlami etc., seks). Ból występuje od tygodnia, wyłącznie przy wysiłku, po zaprzestaniu którego zaraz zaczyna ustępować (czuć jeszcze przez jakiś czas pulsowanie). Internista zbadał kręgosłup i kręgi szyjne - z tymi wszystko w porządku. Nie występują mdłości ani zawroty głowy. Ból poraz pierwszy pojawił się właśnie przy ćwiczeniach fizycznych z hantlami (niezbyt duże obciążenia) - w głowie nagle jakby coś się zerwało po czym ból rozlał się zaczynając w przedniej części głowy.
Od neurologa dostałem skierowanie na Angiografię CT wielorzędową, natomiast przy telefonie do punktu badania, otrzymałem pytanie o jaki odcinek dokładnie chodzi. Niestety na skierowaniu takiej informacji nie ma, z neurologiem też nie mam w tym momencie jak się skontaktować. Pani z punktu badań wskazała trzy możliwe warianty badania: głowa - tętnice, żyły i zatoki mózgu oraz tętnice szyjne. Neurolog mówił o tym, że najpierw należy sprawdzić jak to się kolokwialnie zwrócił co w głowie siedzi, dlatego nie zastanawiając się dwa razy poprosiłem o badanie tętnic głowy.
Proszę o poradę, czy aby na pewno zapisałem się na dobre badanie (które ma się odbyć już we wtorek - do tego czasu nie mam szans na kontakt z prowadzącym neurologiem). Dziękuję bardzo
Kamil 2017-02-03, 10:21