Moja żona przeszła udar niedokrwienny. Tomografia głowy wykazała ponadto miernie nasilone cechy uogólnionego obrzęku mózgu. Była przytomna, ale miała niedowład lewej strony. W szpitalu stwierdzono, że nie ma na razie potrzeby umieszczenia żony na oddziale neurologicznym, zabroniono tego nawet wtedy, kiedy załatwiłem miejsce w szpitalu w innym mieście. Oprócz tego lekarz zalecił odstawienie leku Cavinton, który stosuje się w przypadku udaru niedokrwiennego. W trzecim dniu od wystąpienia udaru jej stan zaczął się gwałtownie pogarszać. W nocy straciła przytomność i zapadła w śpiączkę, po czym zmarła w wieku 43 lat. Uważam, że lekarze dopuścili się wielu zaniedbań, które doprowadziły do jej śmierci. Posiadam dokumentację szpitalną. Czy w takim wypadku mogę zaskarżyć szpital o spowodowanie śmierci żony?
Jade 2011-06-29, 08:43
Trudno wypowiadać się na ten temat bez zapoznania z dokumentacją. Cavinton mógł być ostawiony ze względu na stosowanie innych leków, które mogą wchodzić w interakcje. Niestety mimo usilnego leczenia często zdarza się, że stan chorego nagle pogarsza się, skoro doszło do udaru niedokrwiennego przyczyną najpewniej była miażdżyca i nadciśnienie, co mogło przełożyć się także na wydolność układu krążenia. To co mogę poradzić to skonsultowanie się z innym lekarzem, niezwiązanym ze szpitalem lub dyrekcją szpitala. Wszystkie niejasności muszą być wyjaśnione. Po tym dopiero rozważyć dalsze postępowanie.
neuron 2011-07-01, 23:25