Mój wujek nagle zemdlał w pracy i zapadł w śpiączkę, leży już drugi tydzień, chociaż lekarze mówili, że powinien wybudzić się po tygodniu. Zaczął już powoli otwierać oczy, ale nadal nie ma z nim żadnego kontaktu. Lekarze podejrzewają uszkodzenia układu nerwowego. Czy są jakieś szanse, że wujek się wybudzi? Czy powinniśmy go teraz umieścić w jakimś specjalistycznym ośrodku, gdzie będzie poddany rehabilitacji?
Darka 2011-02-01, 21:51
Wszystko zależy do jakiego uszkodzenia OUN doszło. Jeśli brak przeciwwskazań to rehabilitację należy rozpocząć jak najszybciej. Trudno mi też powiedzieć ile taki stan (śpiączka) może potrwać. Jest to skorelowane w dużym stopniu od stanu ogólnego, uszkodzenia mózgu. Najwięcej informacji uzyska Pani od lekarzy bezpośrednio zajmującymi się wujkiem.
neuron 2011-02-01, 23:36