Forum neurologiczne » Śpiączka » Oddychanie za pomocą aparatury w śpiączce farmakologicznej

Oddychanie za pomocą aparatury w śpiączce farmakologicznej

Witam.Mam pytanko.Mój brat podjął próbę samobójczą...zdążyli go odciąć i kiedy pogotowie przyjechało jeszcze oddychał.na miejscu go zaintubowali i w szpitalu wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną.Mieli go wybudzać po 3 dniach,lecz po rozmowie dzisiejszej z ordynatorem powiedział że na razie nie będą go wybudzać.Zapytałam czy oddycha samodzielnie to poinformowano mnie że całkowicie oddycha za niego aparatura.Puls miał 88-91.Obrzęku na szyji po lince nie ma,bardziej bym powiedziała ze tylko odciśnięcie niewielkie a po wyżej odciśnieciu i poniżej nie ma obrzęku.Kołnierz szyjny ma założony.Z tego co wiem to mu jeszcze tomografii nie robili także nie wiadomo w jakim stopniu może być mózg uszkodzony,albo nie chcą powiedzieć tylko każą czekać,ale wiadomo to czekanie jest najgorsze.Chciałabym się tylko dowiedzieć czy jest możliwość że brat zacznie oddychać samodzielnie czy to tylko związane ze śpiączka farmakologiczną że oddycha za niego aparatura.Czego możemy się z rodziną spodziewać.Jakie są szanse że będzie ok.wiem że cięzko określić rokowania nie wiedząc tego co lekarze,ale proszę o jakąkolwiek odpowiedż o oszaleje

Żaneta 2013-02-10, 18:49

Dzis lekarz dyzurujacy,udzielil nam informacj,ze kregoslup jest caly,serce caly czas bije samo,jest stabilny.ma niewielkie uszkodzenia mozgu ale obszerne....co moga powodowac te niewielkie lecz obszerne uszkodzenia?nadal jest utrzymywany w spiaczce farmakologicznej.prosze o odpowiedz

Żaneta 2013-02-11, 19:11

Witam Cie Żaneto. Moj tata na poczatku tez nie oddychal samodzielnie, oddychala za niego aparatura. teraz jak sie wybudzil (po 2 tygodniach) rusza oczami, troche glowa, ledwo mowi i troche rusza rekami i nogami. oddycha juz samodzielnie bez aparatury, tylko ma podawany tlen. Także badz dobrej mysli że brat zacznie samodzielnie oddychac. Zakladam że brat jest mlody i jego organizm jest silny wiec badz dobrej mysli że da rade sam oddychac. wszystko bedzie dobrze!!! Trzymaj sie cieplutko. Musimy mocno wierzyc że wszystko bedzie dobrze

Smutny Adam 2013-02-25, 14:48

I co z Waszyngton bliskimi? Mój tata po pogronkowcowym zapaleniu płuc,i 3 tyg w śpiączce, oraz 2 krotnej próbie odłączenia, niestety zmarł, ,mam nadzieje ze u was skończyło się lepiej....pozdrawiam

Ewa 2013-02-27, 22:27