Witam, moja babcia ma 70lat, pomimo wieku jest bardzo *dobrze się trzymająca* kobietą. I w wyglądzie i rozumowaniu jak i jej sprawność fizyczna jest dość dobra. 2 dni temu poszła do szpitala, gdyż bolała ją głowa i opadła jej lekko jedna powieka. Tomografia nic złego nie wykazała, ciśnienie trochę jej skacze, jak i cukier, ale w dniu dzisiejszym wszystko było w normie, nie dostała kroplówki, lekarze domyślają się, że może jest to niedokrwienie jakiejś części mózgu. Babcia normalnie chodzi w szpitalu i dziś nie narzekała na żadne bóle.
Jestem uczennicą liceum i jestem z babcią bardzo zżyta. Jednocześnie chciałabym siedzieć u niej z dziadkiem jak i być z chłopakiem, a to jest nierealne, bardzo przeżywam to, że ona musi tam sama siedzieć, jak i dziadek w domu, gdy z nią nie jest. Ta sytuacja bardzo mnie przerasta i nie radzę sobie z nią. Mam napady płaczu, nie mogę się wziąć za siebie.
Lekarz kierujący obejrzy babcię dopiero w poniedziałek, jak i w poniedziałek wykonają jeszcze dokładniejszy od tomografii rezonans magnetyczny. A ja chcę już dziś wiedzieć. Czy jest to poważne, czy zostawi po sobie jakieś znaki, czy mogę przestać się już tak martwić?
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Justyna 2012-05-25, 22:17