Od lutego 2010 roku, zaraz po przyjeździe z Sycylii mam okropne poty nocne. Zaraz po przyjeździe, z racji lekkiego udaru, wzięłam 1 tabletkę aspiryny - okazało się, że jestem na nią uczulona i dostałam strasznych wybroczyn na całym ciele, które schodziły przez 2 miesiące. Tej nocy, po zażyciu aspiryny zaczęłam się pocić - trwa to do dziś (prawie rok...) z nielicznymi przerwami (w sumie około 20-25 dni w różnych okresach, po 1 do kilku dni). Tak więc poty nękają mnie prawie każdej nocy. Objawia się to tym, że gdy nad ranem budzę się, jestem cała - od głowy, ręce, brzuch, nogi po stopy mokra, jakbym wyszła spod prysznica - każdego dnia muszę zmieniać pościel, prześcieradło i piżamę. Ubrania i pościel są tak mokre, jakby były wyjęte z prania. Sytuacja bardzo mnie męczy i niepokoi. Zrobiłam szereg badań - krwi, moczu, wszystkich hormonów płciowych, kortyzolu, tarczycy - wszystko jest w najlepszym porządku, jestem zdrowa jak ryba. Od grudnia 2009 roku biorę zoloft na depresję, jednak teraz dawka jest śmiesznie mała, gdyż kończę brać leki, poza tym wcześniej zaczęłam je brać niż wystąpiła potliwość, a lekarz psychiatra zaręcza, że nie mają związku z potliwością. W czym może być przyczyna i jakie jeszcze badania powinnam zrobić? Bardzo proszę o podpowiedź.
Jowita 2011-01-09, 17:36
Czy wykonano rtg klatki piersiowej i wykluczono choroby układu oddechowego, choroby zakaźne? Inna możliwa przyczyna to objawy wypadowe związane z menopauzą, nowotwory złośliwe, stres.
neuron 2011-01-31, 22:44