Moja siostra 43 lata nigdy na nic nie chorowała . Prawie 6 tygodni temu zatrzymała się - po reanimacji przywrócono akcję serca - oddech był wspomagany przez respirator, świadomość nie powróciła . Stwierdzono kardiomiopatię . Dwa dni temu odłączono siostrze respirator i udało się oddycha sama -jednak z Intendywnej terapi zaraz po odłączeniu respiratora przewieziono siostrę na oddział wewnętrzny , gdzie rzucono ją na łużko jak psa - jestem załamana , warunki na odziale są straszne , z siostrąnie robione jest nic co by mogło jej pomóc wrócić do nas . Zależy mi bardzo na przeniesieniu siostry gdzieś do dobrej kliniki - niestety moje telefony , prośby , błaganie o pomoc nic nie pomogły - wyjazdy prywatne na konsultacje do Bydgoszczy też nic. Jestem załamana nie wiem co dalej robić , żeby ją ratować . Siostra leży w szpitalu we Włocławku
Proszę o jakąś wskazówkę
Małgorzata 2011-07-20, 17:48
W zasadzie celem przeniesienia powinien ustalić to lekarz prowadzący z odpowiednią kliniką spełniającą standardy. Pani samej niestety nie uda się tego załatwić. Najlepiej udać się do ordynatora oddziału, na Pani prośbę musi zostać ustalone przeniesienie. Niestety nie powiem Pani, gdzie będą wolne miejsca. Ze względu na stan najlepiej, aby szpital nie był daleko, czyli Toruń, Bydgoszcz, najlepiej Bydgoszcz.
neuron 2011-07-21, 23:43