Dwa tygodnie temu ciocia (której jesteśmy obecnie najbliższą rodziną) trafiła do szpitala z powodu złego samopoczucia. Gdy odwiedziliśmy ją na drugi dzień, dowiedzieliśmy się, że ciocia przeszła udar mózgu, o czym nie zostaliśmy powiadomieni. Aktualnie ciocia jest w śpiączce i jej stan jest ciężki. Czy to normalne, że nie powiadamia się rodziny o komplikacjach w czasie jej nieobecności? Co powinniśmy zrobić w takiej sytuacji?
Maurycy 2011-08-18, 10:57
Jeśli stan chorej zmienił się nagle podczas hospitalizacji to rodzina mogła zostać powiadomiona, czasami nie jest to możliwe, bo szpitale nie mają osoby zajmującej się takimi powiadomieniami, a jest to zwykle inicjatywa lekarza. Jeśli mają Państwo jakiekolwiek wątpliwości należy udać się do ordynatora oddziału.
neuron 2011-08-20, 20:04