Mój syn cierpi na chorobę Charcota-Mariego-Tootha. Jeden neurolog dał mu w szpitalu zwolnienie z lekcji w-f od razu na dwa lata i zalecił delikatną rehabilitację, a drugi twierdzi, że syn powinien ćwiczyć na w-f nawet bardzo intensywnie, a rehabilitacja jest na razie niepotrzebna. Nie wiem, co mamy robić. Do których zaleceń się zastosować?
Luna92 2011-05-03, 09:46
Choroba ma postępujący charakter, może występować także o różnym nasileniu. Bez oceny stanu ogólnego trudno wypowiadać się na ten temat. Na pewno dziecko potrzebuje ruchu, wpływa to korzystnie na rozwój dziecka. Wysiłek jednak musi być zindywidualizowany do potrzeb dziecka. Myślę, że odpowiednia rehabilitacja jest konieczna, nauczą się Państwo zestawu ćwiczeń, które będzie można wykonywać samemu w domu. Rehabilitanci doradzą także jakie ćwiczenia dziecko może wykonywać, a jakich raczej unikać. Myślę, że obie wersje należy wypośrodkować.
neuron 2011-05-03, 22:20