W 2007 r. moja mama przeżyła wylew krwii do mózgu spowodowany peknięciem tętniaka. Efektem jest lewostronny niedowład ciała i prawie znikomy uszczerbek na intelekcie (jedynie pogorszenie orientacji w czasie). Po trzech miesiącach przeszła atak padaczki ( jedyny do tej pory, ale podawane jest profilaktycznie depakine 500). Po póltorarocznej rehabilitacji zauważyła drżenie prawej ręki. Neurolog zalecił początkowo madoparem 62,5 raz dziennie i kolejno dawka zozstała zwiększona dodatkowa na noc o madopar HBS . Po ponad półrocznym leczeniu zauważyłam u mamy coś w rodzaju otępienia, przy czym nie był to stały stan. Zdarzały się dużo lepsze dni kiedy miała chęc do ćwiczeń i dobry nastój. Lekarz zalecił zwiększenie dawki Madoparu do dawki Madoparu HBS 3X i połówki Madoparu 125. Tylo nieznacznie przynisło to poprawę. Od tego czasu zaczęła gwałtownie chudnąć. Badania wykluczyły nowotwór. Jej orientacja w czasie i przestrzeni pogarsza się.
I tereaz pytanie: czy nie należałoby zlecić badań w kierunku lecznia tarczycy? Mama nigdy nie miała badań robionych w tym kierunku.
Małgorzata 2011-06-05, 15:21
Można oczywiście takie badanie zrobić (stężenie TSH we krwi), choć raczej nie wniesie ono za wiele, dolegliwości miałyby inną postać. Prawdopodobnie przyczyną są zmiany naczyniowe, stąd postępujące otępienie. Warto zweryfikować leczenie nie tylko neurologiczne, ale przede wszystkim internistyczne (lipidogram, glukoza, morfologia, układ krzepnięcia, ekg, usg tętnic szyjnych).
neuron 2011-06-14, 17:38