Boję się, że mogę mieć poważne problemy neurologiczne, bo od kilku lat coraz wyraźniej widzę, że nasilają się u mnie kłopoty z mówieniem i pisaniem. Słowa ciągle mi się plączą, czasem nawet wypowiadam zupełnie inne, niż chciałam, do tego mam takie zawieszenia, że nie mogę np. sobie przypomnieć jakiegoś podstawowego słowa (jak np. truskawka). Co do pisania, to w każdym zdaniu znajdzie się takie słowo, w którym poprzestawiam litery i nie chodzi mi o te obok siebie i tylko dwie, ale wiele liter w różnych sekwencjach. Co mi jest?
Psotka 2011-11-05, 14:47
Jeśli takie objawy występują od zawsze może to być dysleksja. Jeśli objawy pojawiły się nagle i nasilają może to być wynik choroby neurologicznej lub internistycznej prowadzącej do otępienia.
neuron 2011-11-06, 15:32