Witam wszystkich.
Moje problemy zaczęły się w 20014 r. dziwnymi objawami...po rowerze zaczęło się mrowienie obu nóg które trwało cały dzień a w nocy było już tak uciążliwe że nie mogłam na nich ustać wzięłam plopirynę c i przeszło... ale zaczęły się skakania mięśni w dłoni a później trwające około 3 miesięcy osłabienie mięśni rąk do tego stopnia że niczego nie mogłam nosić i nawet pisanie sprawiało mi trudność...Było też mrowienie skóry różnych fragmentów, uczucie gorąca stóp, pieczenie oczu, ich ból przy ruchu także światłowstręt zwłaszcza na słońce. W październiku zaczęła pięć mnie skóra na czole, między oczami i zaczęły boleć symetryczne stawy dłoni...Było tego trochę ale to te ważniejsze...objawy które utrzymują mi się do dziś od mniej więcej roku to: drętwienie palców rąk w nocy i podczas czytania książki jak leżę na wznak, pieczenie czoła i w tym miejscu plama na nim, uczucie jakby pękających pęcherzyków powietrza wysoko w szyi, cały czas przy ruchu głowy, w spoczynku jak leżę. Dodam że w 2012 miałam usunięte tarczycę. A przed tą datą byłam zdrowa jak rybka.Boję się że to jakaś choroba neurologiczne powiązana z reumatologiczną...ale lekarze i neurolog i reumatolog to wykluczył na podstawie rezonansu głowy, kręgosłupa i badań ana. Wszystko zrzucić na nerwicę a wydaje mi się że te moje objawy trochę są dziwne jak na nerwice...pozdrawiam serdecznie i proszę o pomoc.
Anna 2015-11-03, 08:59